Pewnie wiele razy zadajecie sobie pytanie czy warto je zażywać? Ja także...David McCandless i Andy Perkins zebrali wszelkie wyniki badań dotyczące mikro i makroelementów, pierwiastków, przypraw i owoców, związków pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, które możemy odnaleźć w dostępnych preparatach i wyniki przedstawili w formie graficznej.
Okazuje się, że do najbardziej skutecznych substancji, których działanie zostało wielokrotnie potwierdzone należy:
- żurawina,
- witamina D,
- selen,
- dziurawiec,
- kwasy tłuszczowe omega 3,
- zielona herbata,
- tran,
- kwas foliowy,
- beta-glukan,
- sfermentowany czerwony ryż,
- wiesiołek,
- astaksantyna,
- cynamon,
- aloes,
- lecytyna,
- imbir,
- waleriana,
- korzeń lukrecji,
- wyciąg z liści oliwki
- olej z kryla,
- wyciąg ze skórek winogron,
- cynamon,
- diabelski pazur,
- bromelina,
- kreatyna,
- wapń,
- luteina,
- melatonina,
- pokrzywa,
- olejek miętowy,
- reishi,
- tyrozyna,
- niacyna,
- cynk,
- inozytol,
- probiotyki,
- n-acetylocysteina,
- wapń,
- astaksantyna
Po dokładnym przeanalizowaniu tabeli wychodzi na to, że nie warto zmuszać się do spożywania oleju lnianego czy preparatów z miedzią, witaminą A, czy beta-karotenem, gdyż żadne poważne badania nie potwierdzają ich wpływu na nasze zdrowie...

0 komentarze:
Prześlij komentarz